poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Pożytek z maszyny do pisania Underwood

W archiwum domowym zachowały się dwa dokumenty. Pierwszy – ze stycznia roku 1919, drugi z sierpnia roku 1920. Oba dotyczą mojej dzielnej ciotki (siostry mojej matki), podówczas osoby w wieku lat prawie trzydziestu. Kwalifikacje zainteresowanej określa załączone świadectwo firmy G. Gerlach z Warszawy. Zachowany również Dowód Osobisty poświadcza z kolei, iż jego posiadaczka udaje się do Prus Wschodnich i na tereny plebiscytowe. Najciekawsze jednak informacje zawiera Świadectwo, w którym czytamy między innymi:
 
„Niniejszym poświadczamy, że p. M a r k i e w i c z ó w n a Czesława pracowała w Centrali Mazurskiego Komitetu Plebiscytowego... w Olsztynie... do dnia ukończenia likwidacji prac plebiscytowych... Cichą, rzetelną i skuteczną swą pracą p. Markiewiczówna zasłużyła sobie na wyróżnienie... Odchodzącej p. Markiewiczównie, która wytrwała na posterunku do ostatniej chwili, pomimo niebezpiecznej sytuacji na terenie, wyrażamy serdeczne podziękowanie”. Referent personalny - A . Nejman i Komisarz Plebiscytowy - dr. Antoni Beaupre".
 
Kolejne dowody odwagi dała Ciotka Cesia w czasie okupacji, kiedy oddała spore usługi Chłopskiej Organizacji Wolności „Racławice”, gdzie szefem sztabu był kpt. Władysław Brejdygant – mąż Jej drugiej siostry – Zofii z Markiewiczów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz