Mógłbym twierdzić, że z osobą, o której chciałbym
napisać, jestem bardzo blisko spowinowacony. W 1949 roku mianowicie
poślubiłem pewną dziewczynę imieniem Krystyna. Okazało się, że
ma ona małego braciszka, którego nazywaliśmy „Henio w
kraciastych porteczkach”. Stał się więc moim szwagrem. Po około
dwudziestu latach ukończył akademię teatralną w Krakowie i ożenił
się z piękną absolwentką tego samego roku - Bożeną. Okazało
się, że ma ona młodszą, równie piękną, siostrę Annę, która
stała się więc szwagierką mojego szwagra. Szwagierka szwagra –
coś pięknego! Chodzi mianowicie o znakomitą aktorkę, lektorkę,
recytatorkę, profesora Akademii w Warszawie – Annę Seniuk.
![]() |
Foto: archiwum Zarządu MiG Ośno Lubuskie |
Artystka nie wykazuje zupełnie zmęczenia, swym ogromnym przecież
dorobkiem w kraju i zagranicą. W kwietniu ubiegłego roku Anna
Seniuk wystąpiła w miasteczku, w którym od paru lat mieszkam z
rodziną, mianowicie w pięknym Ośnie Lubuskim, ukrytym wśród
jezior i puszcz na Ziemi Lubuskiej. Miasto moje prowadzi naprawdę
ożywioną działalność kulturalną, organizując – poza licznymi
atrakcjami – coroczny festiwal koncertów muzycznych i poetyckich,
nad którym honorowy patronat sprawuje Marszałek Województwa
Lubuskiego – Elżbieta Polak. Wieczór poezji i muzyki odbył się
w sali konferencyjnej zabytkowego Ratusza, a sukces przeszedł
wszelkie wyobrażenia. Aktorka recytowała wiersze Wisławy
Szymborskiej, a przedstawiła je tak, że chwilami dech zapierało, a
chwilami gromki śmiech poparcia i burza oklasków przetaczała się
przez wypełnioną do ostatniego miejsca salę. Ludzie stali na
schodach i wewnętrznych balkonach, a w końcu posiadali na podłodze
w przejściu i zamienili się w słuch.
Po zakończonym koncercie Ania nie mogła przyjąć
zaproszenia na wieczór do naszego domu, bo musiała niemal
niezwłocznie wsiadać do samochodu i jechać do Łodzi, gdzie
czekały na Nią kolejne obowiązki. Dzięki uprzejmości pani
Sekretarz Zarządu Miasta mgr. Ewy Urbaniak, która także wzięła
udział w rozmowie, mogliśmy z żoną i córką „poprzebywać”
ze „szwagierką mojego szwagra” w jednym z biurowych
pomieszczeń, wręczyć kolejny bukiet, otrzymać przywieziony
prezent i... pożegnać się.
Parę dni temu Jej i (zarazem mój) szwagier zadzwonił
z wiadomością, że Ania została – wraz z czterema innymi
polskimi profesorami - odznaczona przez Instytut Polski im. Józefa
Piłsudskiego w USA „Medalem Ignacego Paderewskiego – Sztuka i
Muzyka”. Uroczystość odbędzie się 5 czerwca na Zamku Królewskim
w Warszawie. My, wszyscy słuchacze Jej recitalu z Ośna Lubuskiego,
łączymy się w jak najserdeczniejszych gratulacjach i życzeniach
dla Naszej Laureatki. Wspomniana pani Marszałek naszego Województwa
Lubuskiego Elżbieta Polak, w pięknym apelu, jaki wystosowała
niedawno z okazji Dnia Samorządowca, wzywając do pełniejszego
wykorzystywania zasobów intelektualnych mieszkańców i przybyszów,
napisała: „Drodzy samorządowcy – sięgajmy gwiazd!”
No,
to sięgajmy.
Właśnie jedną odznaczają... Bardzo Państwu dziękuję!
Dziękuję, Anno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz