Nazywam się Solecki, Jerzy
Witold. A ono?
Ono nazywa się SOLECKO. Jezioro Solecko, jedno z
najpiękniejszych w Polsce, położone w województwie lubuskim na
skraju Puszczy Noteckiej. Nad nim - rezerwaty przyrody
„Czapienice”, „Czaplisko”, „Łabędzieniec”, nieopodal
Drawieński Park Narodowy, a nad brzegiem – Ośrodek
Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy w Gościmiu.
Nieraz się zresztą zastanawiałem, skąd wywodzi się
moje nazwisko: z Solca Kujawskiego, z Solca nad Wisłą, czy z
Solca Zdroju (w pobliżu Buska Zdroju), może z Nowej Soli, a może
z ulicy Solec na warszawskim Powiślu, albo zgoła z podwileńskich
Solecznik. Okazuje, że jest jeszcze i jezioro o nieco dziwnej
końcówce... Jego nazwa pochodzi ponoć od od holenderskiego
Sils, jak nazwali swą miejscowość osadnicy z Holandii, kiedy –
przed paruset laty - przybyli na polskie ziemie. Okolice te w okresie
międzywojennym leżały na terytorium Rzeczypospolitej i były
odległe od granicy z Niemcami o 8 km. na wschód. Holenderski Sils
zmienił się w Solec Mały. Dziś wszystko razem jest częścią
woj. lubuskiego.
W województwie tym z nazwami dzieją się zresztą różne niezrozumiałe rzeczy. Stolica województwa lubuskiego nosi nazwę Gorzów... Wielkopolski. Jeśli jest „wielkopolski” – to powinien leżeć w Wielkopolsce, a jeśli jest stolicą Ziemi Lubuskiej, to powinien się chyba nazywać „lubuski”... Sama miejscowość Lubusz (niem. Lebus), od której pochodzi nazwa, leży na lewym (niemieckim) brzegu Odry, czyli w Niemczech; na brzegu polskim jest tylko wioska Mały Lubusz. Albo miejscowość Torzym (niem. Sternberg) – początkowo po wojnie nazywana Toruniem Lubuskim - dała nazwę Ziemi Torzymskiej. Ale Muzeum Ziemi Torzymskiej mieści się nie tam, lecz w nieodległym miasteczku Ośno. Tyle, że nie Torzymskim, a Lubuskim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz